Profil na Facebooku Kanał na Youtube

JAMA MICHALIKA W KRAKOWIE

Aeroplany, czyli Wesoła Nowina Krakowska Stanisława Jerzego Kulisia
Erotany IV

Aeroplany, czyli Wesoła Nowina Krakowska Stanisława Jerzego Kulisia – Erotany IV

Misterium poetyckie w Jamie Michalika

Jama Michalika jest miejscem niemal rytualnym. Każdy przybysz zwiedzający Kraków przychodzi tu, by w klimacie słynnej kawiarni kontemplować coś, co wisi w powietrzu, ale zarazem wisi na ścianach, zdobi futryny, okna i sufit, zawiera się w architekturze wnętrza. Jama zachowała atmosferę z przełomu wieków. Widzimy ten rytuał codziennie: gość, który pierwszy raz przenika w przestrzeń kawiarni obchodzi salę w skupieniu, uważnie ogląda obrazy i gabloty, witraże i fantazyjne drewniane elementy, by wreszcie powoli, rzec można, z namaszczeniem zagłębić się w krześle z wysokim oparciem i pochylić się nad małą czarną i kawałkiem tortu. Czym jest Jama Michalika dziś? Kawiarnią? Muzeum? Tylu artystów (artystów sztuki i życia) przebywało tu, by czerpać ze źródeł, które w zamkniętej przestrzeni - wyznaczonej przez secesyjną architekturę - rozproszone są w powietrzu niczym miliard fluidów. Jama powoli zmieniła charakter: elementu improwizacyjne i prześmiewcze zakrzepły w kanon, nabrały powagi i patyny, ba, odsłaniają w sobie głębszy sens. Misterium radości, mistyka humoru oczyszczającego śmiechem w czasach tworzenia się Jamy nadawały ludyczne znaczenie temu miejscu, a dziś skłaniają do zadumy. Radosne chochliki tamtych czasów okazały się zwiastunami mądrości. W atmosferze sprzed stu lat zawierają się ukryte znaczenia, które ujawniają się w wymiarze czasu. Nad sytuacją komunikacyjną "Zielonego Balonika" wytworzyło się wyższe piętro znaczeniowe, staje się więc możliwy ogląd czasu przeszłego i zaprzeszłego oraz - być może - czasu przyszłego. A co się dzieje w czasie teraźniejszym?